Jak uruchomić klub fitness – co łączy uprawnienia G2 i kurs ...
Bycie fit to ostatnio moda, która zawładnęła ludźmi. Piękna sylwetka świetnie sprzedaje się w social mediach, a grono celebrytek wyginająca się na fotkach, codziennie przypomina nam o powadze, z jaką podchodzi się do tego tematu.
W pogoni za wyrzeźbioną sylwetką należy pamiętać jednak, że Internet, choć codziennie pomaga nam w wielu sytuacjach, może również nakierować nas na błędny tok myślenia. I tak, zanim się obejrzysz, będziesz wlewał w siebie dwa litry wody dziennie, a na siłowni korzystał jedynie z bieżni. Bo przecież trzeba biegać, a od picia wody się chudnie. Poniżej przedstawiamy 10 najpopularniejszych mitów na temat sportu, w które musisz przestać wierzyć.
To pierwszy mit, z jakim spotkasz się przy researchu Internetowych znawców. Oczywiście picie wody jest zdrowe dla naszego ciała. Wypłukujemy w ten sposób toksyny z naszego organizmu, jednocześnie polepszając stan naszej skóry. Dlaczego więc jest to mit jeśli chodzi o odchudzanie? Dlatego, że każdy człowiek jest inny i ma inne zapotrzebowania. W dzień intensywnego treningu będziesz potrzebował przyjąć więcej płynów niż w dzień wolny od jakiegokolwiek wysiłku fizycznego.
Kolejny mit na temat sportu, atakujący nas z każdej strony. Bieganie stało się modne w momencie, kiedy nastała era bycia fit, z prostego powodu – jest dostępne dla każdego. Nie musisz wykupywać specjalnie karnetu na siłownię, by pobiegać. Wystarczy park. Nikt na Ciebie nie patrzy, kiedy się męczysz, a dla wielu, ten aspekt jest niesamowicie ważny. Tylko czy faktycznie samym bieganiem da się zbudować wymarzoną sylwetkę? Na pewno nie, kiedy chcesz zmniejszyć objętość w okolicach ud czy łydek. Bieganie to przede wszystkim praca nóg. Owszem tłuszcz zniknie, ale na jego miejscu pojawią się bardzo widoczne mięśnie. Tak więc bieganiem zbudujesz sylwetkę, ale od pasa w dół. A co z resztą? I tak będziesz musiał uzupełnić swój trening innymi ćwiczeniami na te partie ciała.
Bzdura. Dyskomfort związany z wykonywaniem niektórych ćwiczeń to normalna sprawa. Jednak jeśli staje się on nie do zniesienia, a nawet przeradza się w ból, natychmiast powinieneś przerwać ćwiczenie. Szczególnie przy obciążeniu, gdzie ryzyko zrobienia sobie krzywdy jest bardzo duże.
Jasne, jeśli zależy Ci na szybkich efektach, w dodatku wyćwiczeniu wszystkich partii ciała naraz. Natomiast jeśli chcesz wzmocnić jedynie brzuch, to pół godziny dziennie w zupełności Ci wystarczy.
Jeśli Twoje ciało ma tendencje do odkładania tkanki tłuszczowej na brzuchu i w ostatnim czasie nagromadził go bardzo dużo to nie oszukuj się, że robienie po sto brzuszków dziennie da Ci płaski, umięśniony brzuch. Owszem, mięśnie zbudujesz, jednak będą one nadal ukryte pod warstwą tłuszczu. Jak zatem poradzić sobie z tym problemem? Zaczynając od ćwiczeń cardio. Zgubisz najpierw, w ten sposób nadmiar tłuszczu, a dopiero później będziesz mógł spokojnie przejść do robienia brzuszków i budowy mięśni.
Tak zwanie suple, to zagadka dla wszystkich, którzy swoją przygodę z siłownią dopiero zaczynają. Brać czy nie brać, a jak brać to jakie. I czy one w ogóle wspomagają nasze ćwiczenia, czy tylko sztucznie pompują nasze mięśnie? Suplementy są potrzebne, by zbudować masę mięśniową. Bardzo dużą masę mięśniową. Zalecane są np. kulturystom. Jednak jeśli ćwiczysz tylko po to, by schudnąć, lub chcesz utrzymać dobrą kondycję to wspomaganie się czymkolwiek, będzie zbędne.
Kolejny popularny mit na temat sportu, w który wciąż wierzy masa ludzi. Pocenie się również jest sprawą indywidualną. Każdy organizm inaczej reaguje na wysiłek fizyczny. To, że jesteś suchy po wspólnym treningu, a Twój kolega może wykręcać koszulkę – nie oznacza, że lepiej on ćwiczył. Dlatego nie przejmuj się faktem, że mało się pocisz podczas ćwiczeń. Jeśli wykonujesz je dobrze i trenujesz regularnie, to efekty na pewno zobaczysz.
Jeśli lubisz biegać i robisz to regularnie, to pewnie słyszałeś to nie raz. I na pewno nie raz taka opinia wyprowadziła Cię z równowagi. I słusznie. Bo jest to powtarzany mit, który z prawdą nie ma nic wspólnego. Bieganie nie tylko nie niszczy stawów kolanowych, ale nawet je wzmacnia. Przy odpowiednim doborze obuwia, wcześniejszej rozgrzewce i treningach przeprowadzanych z głową, oczywiście.
Jeszcze ktoś w to wierzy? Miejmy nadzieję, że nie. Najważniejsze to uświadomić sobie, że od KAŻDEGO treningu się chudnie. Wysiłek fizyczny spala kalorie, a co za tym idzie, tracimy na wadze. W połączeniu z odpowiednią dietą, nie tylko schudniemy, ale też wyrzeźbimy ciało.
Masz szczupłą sylwetkę i do szczęścia brakuje Ci tylko płaskiego brzucha? Więc katujesz się brzuszkami w nadziei, że jest to dobre rozwiązanie. Niestety, nasz organizm funkcjonuje na innych zasadach. W związku z tym, że jest całością, każda ingerencja wpływa na całość. I tak, chcąc zgubić namiar z brzucha, tracisz również z ramion, czy ud. To normalne i nie należy z tym walczyć.
Jak widać, mitów na temat sportu nie brakuje. Internet zalewa nas nieprawdziwymi informacjami z każdej strony. Grunt to podejść do tematu poważnie. I nie dać się wplątać w serię treningów, które nie będą dawały oczekiwanych efektów.